Komputery ze współczesnym światem

Wot fri sau, który kraj jest lepszy. Prawidłowo gramy niszczycielami czołgów w WoT

Chińskie niszczyciele czołgów pojawiły się w World of Tanks wraz z aktualizacją 9.20, która została wydana 29 sierpnia 2017 r. To pełnoprawna gałąź dziewięciu samochodów. Niektóre z nich są bardzo podobne do radzieckich dział samobieżnych, zarówno pod względem wyglądu, jak i stylu gry. Do siódmego poziomu mają inny charakter. Następnie w pojazdach wysokiego poziomu pojawiają się wspólne funkcje.

Małe poziomy

Pierwsze cztery poziomy chińskich dział samobieżnych przeciwpancernych mają dobry kamuflaż i wystarczającą widoczność, co jest idealne do walki na duże odległości z krzaków.
Pierwszym czołgiem w chińskiej gałęzi niszczycieli czołgów jest T-26G FT drugiego poziomu. Z wad ma brak zbroi i mały widok. Z zalet - celna i szybkostrzelna broń. Zachowuje się dobrze jako snajper, ale potrafi też rozbić wroga w walce w zwarciu. Czołg ma dobry kamuflaż.

Następnym samochodem jest M3G FT. Opiera się na czołgu lekkim Stuart. Dlatego okazało się szybkie i zwinne. Można grać na różne sposoby, wszystko zależy od broni. Chińska wersja ZIS-2 jest lepsza
penetracja i obrażenia na minutę. ZIS-3 jest dokładniejszy i zadaje duże jednorazowe obrażenia na strzał.

Na czwartym poziomie czeka SU-76G FT. Jeśli miałeś już okazję wystrzelić radzieckie działa przeciwpancerne, czeka Cię deja vu. Układ maszyny i rozgrywka wyglądają bardzo podobnie do SU-85B. Mają podobne cechy broni, pancerza i widoczności. SU-76G FT najlepiej gra się na tylnej linii. A stamtąd poznać ich celność i szybkostrzelność.

Poziomy pośrednie

60G FT rozróżnia dwa parametry spośród wszystkich PT piątego poziomu. Pierwszą z nich jest siła. Wśród kolegów z klasy tylko AT-2 ma więcej. Niestety cecha ta będzie miała niewielki wpływ na rozgrywkę. Ponieważ pancerz jest słaby, a rozmiar czołgu duży. Dlatego, aby przetrwać, lepiej stać jak najdalej i nie świecić. Drugą cechą wyróżniającą są obrażenia na minutę. Najlepsze obrażenia na szóstym poziomie. Ogólnie rzecz biorąc, działo samochodu jest dobre: ​​dobre jednorazowe obrażenia i dobra penetracja pancerza. Ten PT ma tylną kabinę. I przy takim układzie zwykle są problemy z kątami celowania, ale tutaj wszystko jest w porządku. Działo jest obniżone o 8 stopni.

W przeciwieństwie do 60G FT, który ma dużo HP, WZ-131G FT ma odwrotną sytuację. Liczba punktów wytrzymałości jest najmniejsza spośród wszystkich czołgów szóstego poziomu. Rekompensuje to armata, doskonały kamuflaż i doskonała mobilność. WZ-131G FT należy traktować jako czołg lekki bez wieży i pola widzenia. Na górze może nie tylko bawić się z krzaków, ale także wejść w wymianę alfa. W środku zestawienia pierwszą połowę bitwy warto wypracować z krzaków, a następnie wykorzystać doskonałą mobilność i ruszyć na wykańczanie przeciwników. A gdy dojdziesz do ósmego poziomu, możesz już tylko siedzieć w krzakach, bo pozwala na to przebranie. Ogólnie czołg okazał się bardzo ciekawy.

Następny jest czołg T-34-2G FT. Ma niewielką wytrzymałość i nie ma specjalnego pancerza. Ale to świetne przebranie. Widoczność i mobilność są powyżej średniej, a do tego dobre działo. T-34-2G FT może stanąć w każdym krzaku, zaciągnąć siatkę maskującą, rozstawić lampę stereo i bezkarnie strzelać do przeciwników. W mieście trzeba działać inaczej - szukać najsłabszego celu, rozwałkować i zdemontować z alfy.

wysoki poziom

Najlepsze przeciwpancerne działa samobieżne z Chin charakteryzują się wysokimi jednorazowymi uszkodzeniami, dobrym pancerzem i dużą szybkostrzelnością. Maszyny pozwalają nie tylko strzelać z krzaków, ale także aktywnie atakować.
Pojazd 8 poziomu WZ-111-1G FT z kadłubem z czołgu ciężkiego WZ-111 i ulepszonym działem z WZ-111 model 5A. Ogólna rezerwacja powyżej średniej. Czoło kabiny wytrzymuje uderzenie większości czołgów szóstego i siódmego poziomu oraz połowy ósmego. Mobilność jest mniej więcej taka sama jak czołgu ciężkiego. Recenzja jest normalna. Ukrycie jest średnie. Pistolet nie ma najwyższej celności i nie najszybszego mieszania. Ale te niedociągnięcia są łagodzone przez jednorazowe obrażenia równe 560 jednostkom i penetrację pancerza wynoszącą 271 mm. Gdy pojazd znajduje się na szczycie listy, idealnie nadaje się do zgrabnej bezpośredniej strzelaniny z czołgami ciężkimi, grając pomiędzy pierwszą a drugą linią ognia. Możesz nawet spróbować narzucić kierunek. W walce z dziewiątkami i dziesiątkami lepiej nie iść do przodu.
WZ-111G FT to podjęta przez chińskich inżynierów próba stworzenia potężnego pod każdym względem działa przeciwpancernego. Pojazd ma imponujące wymiary, spokojny ruch, przyzwoite działo (lepsze jest tylko STRV 103-0) i gruby pancerz. Ciało musi zostać ukryte. Natomiast przód kabiny nie jest obsługiwany przez działa o penetracji pancerza mniejszej niż 250 mm. Pod tym względem jest jednym z najlepszych PT 9 poziomu.

Dziesiąty poziom WZ-113G FT kontynuuje te same pomysły, co WZ-111G FT. Ma niesamowity margines bezpieczeństwa - 2100 punktów. Wśród niszczycieli czołgów tylko Jagdpanzer E-100 ma wyższy dziesiąty poziom. WZ-113G FT jest dobrze opancerzony. Występ przedni chroniony jest płytą pancerną o grubości 230 mm. Samochód nie jest szybki, prędkość i zwrotność są przeciętne. Co dziwić przy takich wymiarach i bezpieczeństwie. Jednorazowe uszkodzenie działa WZ-113G FT 750 sztuk. Jest to standard dla większości PT poziomu dziesiątego. Szybkość przeładowania, obrażenia na minutę i penetracja pancerza są w normie. Również dobre przebranie dla takich wymiarów. Możesz grać w ten PT na różne sposoby. Może forsować kierunki i prowadzić działania bojowe na froncie. Potrafi także wspierać drużynę z drugiej linii, grając z krzaków i przy świetle pasywnym za pomocą lampy stereo. Można łączyć te taktyki. WZ-113G FT to wszechstronna maszyna, która pozwala na działanie na polu walki w zależności od sytuacji.

Wniosek

Chińskie PT mają jeszcze jedną świetną cechę – wszystkie pojazdy mają tę samą załogę. Nie będzie czegoś takiego, że na wysokich stanowiskach niedoświadczonych specjalistów trzeba będzie obsadzać napompowanymi specjalistami.

Zaraz zrobię rezerwację - w grze nie ma najlepszych czołgów, gałęzi ulepszeń, pozycji na mapie, taktyk korzystnych dla obu stron. Ale wiem jak ci pomóc. Mając duże doświadczenie w grze World of Tanks, myślę, że początkujący, który nie jest w grze od bardzo długiego czasu i próbuje wybrać, od którego pojazdu zacząć, może zadać podobne pytanie. Dlatego doradzę gałąź, na której wygodnie się gra, nie ma mocnych zniekształceń jednych parametrów na szkodę innych, nie ma samochodów, przez które chce się szybciej przejechać i o nich zapomnieć (tzw. kaktusy”). A ponieważ zdecydowałeś się pobrać niszczyciele czołgów, potrzebujesz tych czołgów, aby odgrywały w bitwie rolę czysto przeciwpancerną - głównie czołg zasadzkowy z działem o dużej penetracji pancerza i wysokimi jednorazowymi obrażeniami (tzw. „Uderzenie alfa” ).

1) Francuska gałąź niszczycieli czołgów nie jest dla początkujących.

Ogólnie rzecz biorąc, pierwsze 4 czołgi gałęzi całkiem dobrze radzą sobie z rolą dział przeciwpancernych, od niedociągnięć można odróżnić słabą mobilność. Ale samochody poziomów 6 i 7 są przejezdne. ARL V39 ma niedokładne działo, AMX AC 46 ma więcej wad niż zalet.

Pojazdy poziomów 8–10 charakteryzują się dobrą mobilnością i celną bronią. Grając nimi, bardzo ważne jest jednak wyczucie walki – francuskie niszczyciele czołgów mają wyjątkowo słaby pancerz boczny, dlatego jeśli pozwolicie wrogowi przejść na flankę, szybko „wybiegniecie”. Ponadto wszystkie czołgi tej gałęzi, z wyjątkiem Focha 155, mają niskie jednorazowe obrażenia dla niszczycieli czołgów, a ten ostatni dodatkowo ma także automatyczny ładowacz („bęben”), co utrudni życie początkującemu .

2) Oddział wież amerykańskich niszczycieli czołgów – czy to dokładnie niszczyciel czołgów?
Osobliwością tych czołgów jest to, że wszystkie nie wyglądają jak PT, mają wieżę i dobry pancerz. Często zbędne. Większością tych niszczycieli czołgów należy grać albo czołgiem średnim, albo ciężkim, w zależności od modelu. Gałąź wyróżnia się ekscentrycznością, dla gracza chcącego spróbować jak to jest - „PTsht” gałąź jest mało interesująca.

3) Oddział amerykańskich niszczycieli czołgów bez wieżyczek – śpij spokojnie w bitwie!
Gałąź wyróżnia się tym, że prawie wszystkie czołgi mają doskonały pancerz, ogromną masę i potwornie niską mobilność. Egzotyczny, który docenią nieliczni.

4) Brytyjskie niszczyciele czołgów są dobre, ale nie dla nas.
Ogólnie ciekawa gałąź, obfitująca w wygodne samochody, które dzięki dobremu pancerzowi i dużej penetracji pancerza łatwo wybaczają błędy początkującym. Dobra gałąź do pochylenia się. Ale ta gałąź ma niewiele wspólnego z niszczycielami czołgów, aż do 10 poziomu - gra na brytyjskich niszczycielach czołgów wymaga agresywnej gry kontaktowej, najlepiej na mapach miejskich. Taktyka zasadzki w tej technice lepiej nie nadużywać.

5) Gałąź niemieckich niszczycieli czołgów bez wieży to doskonały wybór.
Jedna z pierwszych gałęzi PT wprowadzona do gry. Ciekawe, boleśnie kłujące pojazdy opancerzone, charakteryzujące się dużą celnością, penetracją pancerza i uszkodzeniami na minutę (DPM). Wszystkie AT tej gałęzi są dość wygodne w walce i są w stanie znacząco wpłynąć na przebieg bitwy. Autor artykułu radzi przejść poziom 8 przez Jpanthera II, a nie przez Ferdynanda, chyba że jesteś wielkim fanem pojazdów opancerzonych z II wojny światowej.

6) Gałąź niemieckiego niszczyciela czołgów z wieżą - lepiej ulepszyć później.

Dokładniej, nie z wieżą, ale z obrotową sterówką. Referencyjne niszczyciele czołgów: dobry poziom kamuflażu, niesamowite obrażenia, penetracja pancerza, celność. ALE - duża zależność od doświadczenia gracza. Po odkryciu PT tej gałęzi natychmiast zamienia się w stertę tlącego się metalu. A wszystko przez słabą, wręcz kuloodporną rezerwację. Kiedy te pojazdy opancerzone zostały wprowadzone do gry, jeden z głównych twórców wyjaśnił, że niemieckie działa przeciwpancerne wieżowe wpisują się w koncepcję tak zwanej „szklanej armaty” – jednostki o dużej sile ognia, ale dużej wrażliwości. Radzę grać doświadczonym graczom.

7) Radziecka druga gałąź niszczycieli czołgów ZSRR jest przeznaczona dla graczy z rozwiniętą siłą woli.
Pełen „kaktusów” trudno pompować. Ale na poziomie 10 bardzo niebezpieczny Ob. 263 - mobilny i opancerzony PT, idealny do walki w zwarciu w wąskiej przestrzeni.

8) Pierwsza radziecka gałąź niszczyciela czołgów ZSRR jest koroną niszczyciela czołgów.
To właśnie tę gałąź najlepiej pobrać dla początkującego, lub po prostu gracza, który chce po raz pierwszy spróbować zagrać klasą niszczyciela czołgów. Każda maszyna gałęziowa doskonale sprawdzi się w roli snajpera, który siedząc w krzakach jest gotowy wyrwać podłogę kabiny nieszczęsnemu wrogowi.
Szczególnie interesujące są następujące maszyny:



SU-100- PT 5 poziomu z lufą 122 mm - pocisk tego kalibru rozwali nawet ciężki czołg 8 poziomu.



SU-152- ma odłamkowo-burzący ML-20, który (jeśli masz szczęście) zadaje obrażenia do 1138 jednostek na strzał - potwór.

Instalacje przeciwpancerne w World of Tanks to najniebezpieczniejsze pojazdy ze względu na ich złowrogie działa penetrujące. Jednak nie każdy niszczyciel czołgów jest w stanie szybko zmienić flankę lub dotrzeć na czas do sojuszników. W naszym poradniku zestawiliśmy najlepsze instalacje przeciwpancerne 10 poziomu, które mogą zarówno powstrzymać atak wroga, jak i wesprzeć sojuszników.

Instalacje przeciwpancerne wyróżniają się siłą ognia i dobrą penetracją pancerza. W większości przypadków są to ogromne kolosy z mocnym pancerzem przednim, niską mobilnością i słabą dynamiką, z wyjątkiem niemieckiej gałęzi PT aż do Grille 15 i czołowego brytyjskiego FV 4005.

Obiekt 268 Opcja 4 (ZSRR)


Obiekt 268 Opcja 4 to rodzaj czołgu ciężkiego bez wieży, który może bawić się pancerzem. Na mapach miast ten PT sprawia wrażenie ryby w wodzie.

Obiekt 268/4 nie jest snajperem, ale czołgiem przełomowym. Mamy mocny pancerz, dobrą prędkość i doskonałą penetrację działa.

Jeśli wybierzesz, który PT pobrać jako pierwszy, radzę zatrzymać się przy Obiektie 268/4. Jest to jeden z najsilniejszych samochodów w grze, dopóki nie został osłabiony.

Plusy: dobra prędkość i kamuflaż, doskonały pancerz przedni, dobre kąty celowania w poziomie, penetracja pancerza pociskiem podstawowym 293 mm.

Wady: duży rozrzut (0,42) na 100 metrów, niskie jednorazowe obrażenia rzędu 650 wśród dział przeciwpancernych 10 najwyższego poziomu, słabe kąty opuszczenia działa, niska prędkość obrotu pojazdu.

Co polecasz umieścić:

  • Ubijak
  • Poprawiona wentylacja
  • powlekana optyka

Kratka 15 (Niemcy)


Gałąź niemieckich niszczycieli czołgów, której czołowym czołgiem jest Grille 15, jest jednym z najwygodniejszych do gry pasywnej. „Barszcz” na poziomie 8 i „grill” na poziomie 10 to czysta przyjemność. Nie kłócę się, Grille 15 był lepszy po wydaniu. W końcu przycięto do niej wiele parametrów - w szczególności kąty celowania w pionie, prędkość lotu pocisku i prędkość cofania.

Ona nie ma zbroi. Bardzo smutna prędkość wsteczna. Ale jednocześnie PT ma doskonałą broń.

Grille 15 nie jest w stanie wykorzystać swojego potencjału na mapach miast, ale w otwartych lokalizacjach radzi sobie świetnie. To snajper wyposażony w bardzo celną i niebezpieczną broń.

Im dłużej nas nie będą widzieć, tym lepiej.

Plusy: obecność wieży, doskonała celność, dobry kamuflaż i obrażenia na minutę, szybkie celowanie działa, dobra prędkość maksymalna.

Wady: obrzydliwa dynamika i niska prędkość wsteczna, brak przynajmniej części pancerza.

Co polecasz umieścić:

  • Ubijak
  • Teleskop stereoskopowy
  • siatka kamuflażowa

FV4005 Etap II (Wielka Brytania)


Przed łatką 9.20.1 FV4005 Stage II był bardzo niezgrabną i niezgrabną maszyną. Ale po patchu 9.20.1 dodali dynamikę, ulepszyli broń i zwiększyli liczbę pocisków, a technika błyszczała innymi kolorami.

Po strzale na pewno zapalimy, jeśli wróg znajdzie się co najmniej 400 metrów od nas. Staraj się nie świecić na początku bitwy i nie znajdować się za sojuszniczymi czołgami.

Pomimo wszystkich swoich wad, FV4005 jest jednym z najfajniejszych AT w grze. Zadawanie ponad 1000 obrażeń jednym strzałem i cofanie się to niezrównana przyjemność.

Plusy: dobra mobilność, obrotowa wieża, wysoka penetracja pancerza pociskiem podstawowym wynosząca 310 mm, duże uderzenie alfa (dowolnym rodzajem pocisków) i dobra widoczność.

Wady: największy i odpowiednio najbardziej zauważalny pojazd w grze, brak pancerza - jesteśmy doskonale przebijani przez miny lądowe, długi czas przeładowania, słaba celność i podsumowanie.

Co polecasz umieścić:

  • Ubijak
  • Poprawiona wentylacja
  • Wzmocnione napędy pickupów

Strv 103B (Szwecja)


PT jako klasa (z nielicznymi wyjątkami) jest przeznaczona do gry pasywnej. Kto chce szybkiej i łatwej rozgrywki, wybiera czołgi średnie i lekkie. A szwedzka „suka” jest w sam raz dla tych, którzy wolą niespieszne strzelanie z krzaków.

Niektórzy powiedzą, że gra w szwedzkie PT jest nudna. I będzie miał częściowo rację. Włączyłem automatyczne celowanie, przełączyłem na tryb oblężenia, dałem penetrację. Cała esencja gry na tej technice.

Ale szwedzkie przeciwpancerne jest dobre, bo zanim wróg dotrze do ciebie i zauważy twój czołg, najprawdopodobniej wyślesz go do hangaru.

Plusy: Ponad 4000 uszkodzeń na minutę, doskonała niewykrywalność, dobra widoczność, prędkość do tyłu - 45, do przodu - 50. Tak, dobrze zrozumiałeś, możesz „zmyć” zarówno do tyłu, jak i do przodu, doskonała ochrona czoła dzięki kratce antykumulacyjnej.

Wady: słaba wydajność działa w trybie marszowym, niska dynamika w trybie oblężniczym, słaba wydajność opancerzenia boków i rufy.

Co polecasz umieścić:

  • Ubijak
  • Teleskop stereoskopowy
  • siatka kamuflażowa

Jagdpanzer E 100 (Niemcy)


Jagdpanzer E 100 to najbardziej kontrowersyjny PT na tej liście. W realiach obecnego losowego domu, tankowanie na nim stało się trudniejsze. Ale jeśli zajmiesz właściwe pozycje, wyhodujesz wroga na strzał, możesz bezpiecznie pobić rekordy.

Czołg jest specyficzny, lecz gdy miną maksymalne uszkodzenia i mina lądowa zdoła trafić w „grill”, wówczas wszelkie żale, że ten czołg został wypompowany, natychmiast mijają.

Ponadto gałąź Jagdpanzer E 100 jest jednym z najłatwiejszych czołgów bezwieżowych pod względem przemieszczania się, ponieważ zarówno JPanter II, jak i Jagdtiger odpowiednio na 8. i 9. poziomie są całkiem przyzwoitymi czołgami.

Plusy: Ponad 1000 uszkodzeń jednym strzałem, dobra celność jak na taką alfę, przyzwoita penetracja pancerza pociskiem bazowym kal. 299 mm, mocny pancerz, osłony po bokach kadłuba.

Wady: słaba mobilność i maksymalna prędkość, dolna płyta pancerza jest przebijana przez wszystkich, duże wymiary i słaby kamuflaż, długi czas przeładowania.

Co polecasz umieścić:

  • Ubijak
  • Wzmocnione napędy pickupów
  • Poprawiona wentylacja

U zarania popularności strzelanek wieloosobowych ci, którzy lubili przesiadywać po kątach z bronią, byli uważani za absolutne zło. Aby zasłużyć na honor i szacunek doświadczonych graczy, trzeba było pokazać, że nie jest się draniem. Za gorsze od „biwakowania” uznawano jedynie kradzież cudzych rzeczy spod nosa właściciela, podczas gdy ten walczy z nacierającymi przeciwnikami. Ale czasy i dynamika gier się zmieniły, a wraz z pojawieniem się pełnoprawnych klas snajperskich pogarda dla „obozowiczów” nie zniknęła, ale znacznie się zmniejszyła.

Bogaci amerykańscy militaryści lubią podróżować swoim osobistym czołgiem. Na Schwarzeneggera jest tylko jeden - więc może już czas, żeby sięgnął po prawdziwą legendę, jaką jest M18?

Po dokonaniu przeglądu najlepszych czołgów wszystkich kategorii wagowych w poprzednim artykule, redaktorzy „Posłaniec odłamkowo-burzący”, zajął podobną górę „kamperów” ze wszystkich Świat czołgów- przeciwpancerne działa samobieżne. Ze wszystkich typów pojazdów niszczyciele czołgów są najbardziej wszechstronne ze względu na kolosalne różnice w gamie modeli poszczególnych krajów.

Francuzi zasłynęli jako „kartony” z bębnami przeładunkowymi i dobrą bronią. Rady na najwyższych szczeblach wywołują prawdziwą panikę ze względu na ciągłe rykoszety i swoją samowystarczalność. Niemcy natomiast mają w swoich szeregach zarówno najpotężniejsze działa samobieżne, jak i te najbardziej niezwykłe. Mają też najwięcej „karłów” zdolnych pokonać nawet „ciężkie” w kompetentnych rękach.

Gorący towar

W archiwum High-Explosive Messenger znajdują się ciekawe publikacje wyjaśniające różnice między niszczycielami czołgów a przeciwpancernymi działami samobieżnymi, a także powód, dla którego nasz pierwszy bohater nie należy do żadnego z nich.

Jeździć po mieście tak przystojniakiem to przyjemność. Problem korków sam zniknie.

Sturmgeschütz III, jest Stug III, - kolejne potwierdzenie, że złożoność projektu nie gwarantuje jego jakości. Jeszcze przed rozpoczęciem Wielkiej Wojny Ojczyźnianej był oficerem Wehrmachtu Ericha von Mansteina postanowili przenieść siedzący tryb życia i wrażliwy wierzchowiec artyleryjski na platformę mobilną.

Nazywając swoją koncepcję „działem szturmowym do wsparcia piechoty”, nie mógł nawet pomyśleć, że nie tylko położył podwaliny pod całą klasę sprzętu, ale także stworzył najbardziej masywny i poszukiwany pojazd opancerzony III Rzeszy. W całym okresie produkcji od 1935 do 1945 roku wyprodukowano 10 000 sztuk wszystkich możliwych modyfikacji, a wszystko zaczęło się od listu od Mansteina ogólny Skinienie w 1935 r W ciągu roku firma „Daimler-Benz” rozpoczął projektowanie StuG III w oparciu o PzKpfw III. Udało im się stworzyć być może najlepszy przykład w historii - nie tylko własnego, ale także przemysłu pancernego Rzeszy.

StuG III, ta „brzytwa Ockhama” cierpiąca na gigantomanię nazistowskiej elity, łączyła prostotę konstrukcji, niski koszt produkcji, niesamowitą wydajność i mobilność, niedostępną wówczas dla wielu. Jego ostateczny koszt był jeszcze niższy niż koszt bazowego PzKpfw III. Żołnierzy zasmuciło tylko kilka niuansów, ale do 1943 roku zostały one poprawione.

Ostateczna wersja StuG III o nazwie Auf. G, otrzymał karabin maszynowy MG-43 do ochrony w walce wręcz, armatę 75 mm Stuk 40/L48, która z łatwością przebija T-34 i przy odrobinie większego wysiłku - przerażające KW-1, a także wzmocniony pancerz i ochrona rolek. Ten ostatni był jednak często usuwany, aby zmniejszyć wagę.

Sztug był tak skuteczny, że zarówno Wehrmacht, jak i SS utworzyły z nich odrębne dywizje. Niektóre asy pancerne podczas wojny ostrzeliwały kilkadziesiąt pojazdów wroga i nie ma znaczenia, kto był przed nimi – ciężki KV-1 czy okopany Drying.

Wirtualne wcielenie „rzeczy” jest równie popularne jak prawdziwe. Można nazwać najlepszym i modnym T49, ale jego skrzydła zostały bardzo szybko obcięte, co pozbawiło go wszelkich zalet wieży. StuG III, nawet po mnóstwie poprawek, nadal zachwyca cudami w bitwie.

Jednak w dalszym ciągu nie zaleca się wdawania się w zderzenie czołowe lub pośpiech PT. Zabiją cię szybciej, niż zdążysz krzyknąć „Achtung!”.

Tak, rolnictwo na nim nie jest tak słodkie jak po francusku S35, a jego obrażenia nie są największe. Jednak jego przeciętność we wszystkim działa tylko na naszą korzyść. Jest nie tylko „karłem”, ale i zwinnym, w ogóle z dobrą bronią.

Łatwiej jest go okrążyć niż PT z wieżami, ale wyszkolona załoga i osobiste doświadczenie niwelują tę wadę. StuG III to jedno z nielicznych dział samobieżnych (choć słusznie nazywa się je działem szturmowym), na którym inteligentny czołgista może nawet krążyć w walce wręcz KW-5. Nawet na wyższych poziomach nie każda maszyna jest w stanie dokonać takiego wyczynu, a Amerykanin M18 Hellcat jest wśród nich.

Nieśmiertelna Czarownica

Gracze nazywają M18 Hellcat pieszczotliwie „Czarownicą”, chociaż częściej nazywa się go „Kotem”. Rządziła na polu bitwy na długo przed pojawieniem się „barszczu”, przedmiotów i innych „gofrów”. Przypominając kostkę lodów, wywołał taki horror, że gąsienice trzęsły się nawet na najwyższych poziomach, jedna „mysz” dumnie ukryła się w krzakach.

Powód tego jest prosty jak wykałaczka. Penetracja jej armaty wyniosła co najmniej 243 mm i jest to szósty poziom. Jego prędkość wynosząca 72 km/h, wieża i doskonały kamuflaż zamieniły bitwę w pułapkę na myszy dla mniej wydajnych czołgów. Wady – słaba manewrowość i powolny obrót wieży – doświadczeni kierowcy PT nie bali się.

Niestety, panowanie „czarownicy” nie trwało długo. Przy średniej penetracji wynoszącej 243 mm niewiele osób będzie teraz zaskoczonych. I nie tylko ona ma dużą prędkość. Jednak pazury Hellcata są nadal ostre. Podobnie jak StuG III, Czarownica przetrwała próbę czasu.

Pozory mylą. Ogromny Maus to tak naprawdę worek treningowy, a ten prymityw przydaje ludziom śmierć i grozę...

W rzeczywistości było ciekawiej. Główni uczestnicy ii wojny światowej radykalnie różnili się nie tylko doktrynami prowadzenia wojny, ale także koncepcjami powołania przeciwpancernych dział samobieżnych.

Jeśli Niemcy i Sowieci byli graczami zespołowymi, potrzebującymi wsparcia piechoty i innego sprzętu, to w rozumieniu Stanów Zjednoczonych najważniejszym czynnikiem była mobilność, ponieważ reszta unikała bezpośrednich starć jednostek pancernych. Okazało się więc, że ich ulubiona zasada „dziel i rządź” zaowocowała specyficzną taktyką plutonów niszczycieli czołgów, które atakowały jednostki czołgów niczym stada rekinów. Gdyby Amerykanie nie mieli takiej różnicy, M18 w zasadzie by się nie pojawił.

Wiele osób często o tym zapomina, a potem oburza się: „Tak, kupiłem złoto i fajnie?”

W przeciwieństwie do większości niszczycieli czołgów (według amerykańskiej klasyfikacji), „czarownica” została pierwotnie stworzona na specjalnym podwoziu, a nie na bazie innego czołgu. Opracowywanie próbek testowych, a następnie produkcja masowa w latach 1943–1944 odbywała się w dywizji Buick firmy General Motors.

Stany Zjednoczone nie spodziewały się używać M18 przez dziesięciolecia, dlatego po upadku reżimu faszystowskiego we Włoszech i reżimu nazistowskiego w północno-zachodniej Europie Hellcat został wycofany ze służby i sprzedany zaprzyjaźnionym krajom, gdzie służył do 2007 roku . Tak, Wenezuela, Korea Południowa i Jugosławia (dopóki Stany Zjednoczone jej nie zniszczyły) z przyjemnością korzystały z usług „czarownicy”.

Samochód sportowy z karabinem maszynowym

Tytuł najlepszego zabójcy czołgów na siódmym poziomie został niespodziewanie odebrany przez niemiecką premię E-25. Należy do słynnej serii E – linii innowacyjnych konstrukcji, do której zalicza się popularna waga ciężka E-100. Ten „krasnolud” wcale nie wygląda strasznie, ale choć nie ma potężnej broni ani grubego pancerza, jego prędkość, zwrotność, fantastyczna zdolność ukrywania się i szybkostrzelność czynią go wyjątkowym członkiem drużyny.

Po prawej stronie E-25, poniżej „czarownica” i SU-122-44. Obok nich jest „karaluch” - jest „karaluchem”.

Nie każdy czołg lekki lub średni może pochwalić się podobną mobilnością. Wsiadanie do manewrującego E-25 jest tak trudne, jak kręcenie bachatem. Ale tego „karalucha z karabinem maszynowym”, jak go pieszczotliwie nazywają, nie można uznać za pełnoprawnego niszczyciela czołgów. Jego skromne obrażenia i niska penetracja sprawiają, że jest bezużyteczny jako snajper pozycyjny lub obrońca bazowy. Ale na nieoczekiwane „lądowanie na harfie”, złe „światło” lub abordaż artyleryjski w głębinach, jest on bardziej odpowiedni niż którykolwiek z jego „kolegów z klasy”.

Czasami prędkość ma ogromne znaczenie. Ten, kto pierwszy zdobędzie ten przyczółek, będzie mógł niemal bezkarnie dopuszczać się nieprzyzwoitości, dlatego zabranie tego kamienia jest o wiele ważniejsze niż pogoń za światłem wroga.

Kierownictwo Wehrmachtu chciało zastąpić tę maszynę całą plejada dobrych, ale przestarzałych modeli, w tym słynnego Hetzera. Jeśli StuG III uznawany jest za najbardziej poszukiwane działo samobieżne armii niemieckiej, to E-25 jest jego najbardziej godnym następcą.

Z licznych serii E jedynie E-100 i E-25 weszły do ​​etapu żelaznego prototypu. Prace nad 25-tonowym odpowiednikiem Hetzera prowadzone są od 1943 roku przez 6. wydział Dyrekcji Testów Uzbrojenia, na którego czele stoi generał Knimkamp. O możliwość wzięcia udziału w projektowaniu nowego typu dział samobieżnych firmy walczyły na śmierć i życie, ale niewiele otrzymało pozwolenie.

Zasadzka przeprowadzona przez kilka plutonów takich maluchów gwarantuje spacyfikowanie kolumny wroga w ciągu kilku sekund. Nawet gruba zbroja nie pomoże.

Jako pierwsza dołączyła firma Adlera, która przejęła stworzenie koncepcji i kontrolę nad rozwojem, aż do prototypu. Później dołączyli Porsche, Argus, Kruppa I Skoda.

Inżynierowie uznali, że unikalne działo samobieżne jest bronią wyjątkową i zamiast sprawdzonego 7,5 cm KwK 43 zaproponowali zamontowanie mocniejszego 7,5 cm KwK 44. Opracowywali je Krupp i Skoda, a ta ostatnia zamierza następnie zamontować swój automat ładujący na E-25, co zwiększyło szybkostrzelność do czterdziestu strzałów na minutę. Na szczęście dla przeciwników Rzeszy Niemcy nie zdążyli doprowadzić projektu do masowej produkcji.

* * *

Niezdarny niemiecki niszczyciel czołgów pierwszego poziomu Panzerjager I zniszczył setki, a nawet tysiące istnień ludzkich. Nikt nie spodziewał się, że naziści umieścili artylerię na ruchomych wagonach i zaczną ostrzeliwać fortyfikacje odłamkowo-burzącymi.

Erich von Manstein przeszedł do historii tylko dlatego, że chciał uratować życie swojego ludu, tworząc mobilną platformę artyleryjską. Tak pojawił się legendarny StuG III. M18 Hellcat Maus, Obiekt 268, Batignolles-Chatillon 25t i wiele innych na zawsze przeszło do historii, podobnie jak ich twórcy. Następnym razem Herold materiałów wybuchowych opowie Wam o najlepszych niszczycielach czołgów poziomów 8–10. Zostań z nami!

5 lat i 5 miesięcy temu Uwagi: 1

Wstęp

Pierwszą rzeczą, na którą chciałbym zwrócić uwagę, jest to, że jeśli jesteś początkujący, nie powinieneś pobierać gałęzi PT w grze World of Tanks, ponieważ będziesz miał mnóstwo problemów. Po pierwsze, musisz grać na PT bardzo kompetentnie, bez pojawiania się, a niedoświadczeni gracze w tej dziedzinie niewiele wiedzą. Po drugie, dla początkujących gra bez wieży będzie bardzo nietypowa i pojawi się wiele problemów związanych z dyskomfortem rozgrywki. Po trzecie, taktyka walki na AT jest bardzo zróżnicowana i dokładna, cóż, niedoświadczeni gracze wciąż niewiele wiedzą o dokładnej taktyce.

Odmiany niszczycieli czołgów.

Pomimo tego, że każdy naród ma gałęzie niszczycieli czołgów (a niektóre narody mają ich kilka na raz), różnią się one bardzo zarówno wyglądem, jak i cechami. Zasadniczo jest to czołg ze słabym pancerzem i dobrym działem. Na przykład wszystkie niszczyciele czołgów aż do ISU-152 (włącznie) mają bardzo słaby pancerz, ale bardzo potężne działo. Tego typu PT nie należy pobierać od razu, lecz możliwie najpóźniej. Jest też niszczyciel czołgów z dobrym pancerzem i średnim działem. Obejmuje to niemiecką gałąź rozwoju zmierzającą do Jag.Pz.E-100. Te niszczyciele czołgów mają całkiem niezłe działo i bardzo dobry pancerz, ale czołowy niszczyciel czołgów (poziom 10) Jag.Pz.E-100 ma nawet bardzo potężne działo, które ma penetrację prawie 300mm. Cóż, ostatni typ niszczyciela czołgów z wieżą. Te PT są bardzo zróżnicowane. Istnieją niszczyciele czołgów wieżowych z dobrym pancerzem (na przykład T28.Prot. lub T110E4) i są bardzo złe (na przykład Hellcat, Barszcz). Ale w grze jest bardzo mało niszczycieli czołgów z wieżą, a jeśli jesteś niedoświadczony i dopiero zaczynasz grać niszczycielami czołgów, radzę pobrać gałąź zmierzającą do T110E4, ponieważ. ten czołg jest bardzo zbliżony konstrukcją do czołgu ciężkiego i będziecie go lepiej zaznajomieni.

taktyka aplikacji.

1. Zacznijmy może od niszczycieli czołgów ze słabym pancerzem i dobrym działem. Na takich niszczycielach czołgów najlepiej jest stać z bardzo dużej odległości i atakować wroga z daleka. Ale nie zapomnij też o dodatkowych modułach. Weźmy na przykład . Jego przedni pancerz ma 90 mm (i to jest wartość szczytowa), ale na czole znajduje się dobrze opancerzona jarzmo działa, które jest bardzo . Ale nie należy szczególnie liczyć na tę maskę. nie zawsze tam docierają. Cóż, wróćmy. Powiedzmy, że jesteś na rudziku, czego potrzebujemy? Po pierwsze nie możemy, czyli trzeba rozłożyć siatkę maskującą. Ale jeśli przekażesz swojej załodze dodatek do kamuflażu (dodatkowe umiejętności), nie będziesz mógł zainstalować sieci i zaoszczędzić miejsca na bardziej przydatny moduł. Jeśli napompowałeś premię do kamuflażu, możesz zainstalować wzmocnione napędy celownicze, ponieważ. szybkość informacji i dokładność ISU-152 (jak również wszystkich piątków tego typu) są dalekie od ideału. Następnie musisz postawić lampę stereo, aby samemu podświetlić wrogów z krzaków. Cóż, ostatni moduł to ubijak działa dużego kalibru. Ta rzecz skróci nasz czas przeładowania z 17 do 15 sekund, co jest dość ważne w przypadku niszczycieli czołgów.


2. Niszczyciele czołgów z dobrym pancerzem. Te niszczyciele czołgów, jak powiedziałem wcześniej, mają przeciętne działo i dobry pancerz. Na tego typu PTsheku nie należy tak bardzo bać się widoczności (jak na przykład na ISU-152), dobry pancerz może nas uchronić przed wieloma trafieniami, nawet bardzo potężnymi działami. Weźmy na przykład niemieckiego Ferdynanda. Jego przedni pancerz ma 200 mm w czole (częściowo) i dokładnie 200 mm w kabinie (w całości plus maska). Czyli możemy stanąć np. w bananie Himmelsdorf i spokojnie ostrzeliwać znajdujących się w nim wrogów. Jeśli ukryjesz kadłub, nikt prawie nie przebije się przez twoją kabinę. Cóż, działo ma średnie obrażenia 490 i penetrację 246 mm. Takie wskaźniki wystarczą, aby zaatakować kolegów z klasy.

3. Niszczyciel czołgów z wieżą. Jak powiedziałem wcześniej, ten typ PTsheka jest zupełnie inny. Niektórzy mają dobry pancerz, inni słabszy. Zacznijmy od dobrze opancerzonych. Na przykład T110E4. Pancerz przedni waha się od 150 ~ 200 mm, podobnie jak wieża z ogromnym jarzmem o grubości ponad 300 mm. Ta sama historia, co z Ferdynandem (Fedyą). Można śmiało wbić banana w Himmelsdorf np. będzie jeszcze łatwiej, bo. obecność wieży usuwa pewne niedogodności. Jeśli chodzi o słabo opancerzone działa przeciwlotnicze. Ten typ PT ma ogólnie bardzo dobrą mobilność, na przykład helkat. Możesz łatwo przebijać się przez niektóre flanki, przejmować ślizgi itp. Dzięki dobremu ukrywaniu się możesz wjechać w krzaki i atakować przez 1-2 minuty, po czym możesz zmienić pozycję wszystkimi żaglami i ponownie zaatakować. Ten typ PTshek jest bardzo słabo odpowiedni dla początkujących. Te niszczyciele czołgów zależą od umiejętności, tj. wymagają bardzo bezpośrednich rąk i ostrożnej strategii (taktyki walki). Możesz zacząć je pobierać gdzieś od 5-7 tys. walk.

Krótki opis oddziałów.

ZSRR.

1 oddział. Rozważmy gałąź kończącą się na ob.268. Ta gałąź jest pełna niszczycieli czołgów odpowiednich dla pierwszego typu (zły pancerz, dobre działo). Ale ta gałąź kończy się na dwóch niszczycielach czołgów z dobrym pancerzem, doskonałą bronią i super stealthem, ponieważ. ob.704 i ob.268. Radziłbym pobrać tę gałąź z 6-7 tys. walk, bo. wymaga bardzo prostych ramion.

2 oddział. Ten wątek kończy się na cz. 263. Wszystkie niszczyciele czołgów mają słaby pancerz, ale bardzo dobrą mobilność i średnie działo. Nie sposób przypisać ich do pierwszego lub drugiego typu, jest to coś pomiędzy. Te niszczyciele czołgów wymagają bardzo zróżnicowanej taktyki. Czasami możesz spieszyć się, atakować, ale innym razem musisz się bronić (obronić). Radziłbym więc pobrać tę gałąź tak późno, jak to możliwe.

Niemcy.

1 oddział. Zacznijmy od gałęzi kończącej się na Jag.Pz.E-100. Wszystkie niszczyciele czołgów w tej gałęzi, począwszy od stugu 3, mają dobry pancerz i średnie działo, tj. należą do typu 2. Oddział ten w zasadzie można pobrać dość wcześnie. Przy walkach 2-4 tys. jest całkiem możliwe, aby zacząć, ponieważ. szczególnie bezpośrednie ręce nie są wymagane.


2 oddział. W drugiej gałęzi bardzo kartonowe niszczyciele czołgów zakończone 3 niszczycielami czołgów z wieżą. Gałąź ta należy do typów 1 i 3. Radziłbym pobrać go w walkach 7-8 tys., bo. bardzo słaby pancerz (nie więcej niż 100 mm) wymaga bardzo prostych ramion i niezwykle ostrożnej gry. I tak na przykład Nashorn ma przedni pancerz o grubości 30 mm. Nie możesz zaatakować z daleka i czekać, połączysz się z nim za 2 minuty.

Ameryka.

1 oddział. Ta gałąź obejmuje wszystkie 3 typy niszczycieli czołgów. Na poziomach 5 i 6 znajdują się niszczyciele czołgów z wieżami, na poziomach 1-4 i 7 są słabo opancerzone, na poziomach 8-10 są dobrze opancerzone. Chcę jednak zauważyć, że na poziomach 8-9 znajdują się dwa bardzo powolne niszczyciele czołgów T28 i T95. Maksymalna prędkość T95 wynosi 13 km/h, a średnia prędkość to 7-9 km/h. Jeśli więc masz bardzo mocne nerwy i cierpliwość, możesz pobrać tę gałąź, ponieważ. na koniec bardzo dobry niszczyciel czołgów T110E3.

2 oddział. W tej gałęzi znajdują się niszczyciele czołgów 3. typu z wieżą. Prawie wszyscy mają słaby pancerz, ale topowy T110E4 PT ma bardzo dobry pancerz (mówiłem o tym wcześniej). W tym wątku jest też helkat, o którym też wam mówiłem. Nie radzę więc od razu pobierać tej gałęzi, ale poczekaj trochę (około 5-7 tys. walk).

Francja.

We Francji jest jeden oddział Fri z bardzo dobrym pancerzem przednim i doskonałym działem o dobrej mobilności. Gałąź tę można przypisać niszczycielom czołgów typu 2. W zasadzie można je pobrać wcześniej przy walkach 2-4 tys., bo. bezpośrednie ręce nie są szczególnie potrzebne.

Brytania.

W Wielkiej Brytanii wszystkie niszczyciele czołgów mają bardzo dobry pancerz i należą do niszczycieli czołgów typu 2. Możesz nawet rozpocząć pobieranie tej gałęzi z 1k walk. Ale na końcu znajdziesz bardzo kartonowy niszczyciel czołgów z bardzo potężnym działem, zadającym jednorazowe obrażenia wynoszące 1750 PW. W zasadzie możesz ćwiczyć na innych gałęziach z niszczycielami czołgów podobnego typu, aby przy pompowaniu nie było żadnych trudności.

Wniosek.

Niszczyciele czołgów to bardzo dobry i przydatny typ czołgów w grze. Wiedząc, jak dobrze na nich zagrać, możesz przynieść drużynie ogromne korzyści, a także wypełnić status,

Podobne posty